Forum poświęcone firmom transportowym z Małopolski

suomi · Wysłany: Czw 16:02, 13 Gru 2007 Temat postu: 13.12.2007

14.10: #30, 14.25: #15, 14.50: #19, 15.40: #20

#30 to rzeczywiscie przenumerowa #3... A kierowca tego autobusu popisał się dziś na RDA niebywale Evil or Very Mad

...
Kiedy wjeżdzał na dworzec zrobiliśmy po fotce, w końcu trzeba udokumentować fotograficznie zmianę numeru taborowego Wink

później on podstawił się na stanowisko, a my do punktu obserwacyjnego...
#30 wyjeżdża z górnej płyty, mija nas i zonk Shocked

WSTECZNY

Facet wyjechał na mnie z mordą, że robię mu ( Question

) zdjęcia itd Ja grzecznie tłumaczę, że kierowcy mnie nie interesują, FOTOGRAFUJĘ AUTOBUSY Exclamation

A on na to, że się nie zgadza bo to JEGO ( Question

) autobus. Ja lekki szok ale... pytam jak to możliwe? Czy odkupił tego Jelcza od Szwagropolu? A on na to, że nie, że... on wynajmuje ten autobus firmie! Shocked

Jednak po sugestii, że sprawdzimy tę informację bez słowa wsiadł do wozu i odjechał... Po drodze napuszczajac na nas dyspozytora Laughing

, a dyspozytor któremu zabrakło argumentów podesłał do nas ochronę Twisted Evil

I wtedy dopiero się zaczęło! Twisted Evil

Okazuje się, że RDA to własność prywatna i przy okazji obiekt militarny dlatego fotografowanie go jest zabronione Mr. Green

Obiecali też, że zasugerują szefom rozwieszenie tabliczek zakazujących fotografowanie na dworcu Laughing

Na szczęście choć ochroniarze wykazali się odrobiną zdrowego rozsądku i pokazali nam gdzie możemy robić zdjecia Wink

Na zakończenie tej historyjki pozdrawiam serdecznie wszystkich poznanych dziś na dworcu Smile

... PANA KIEROWCĘ - BURAKA oczywiscie też Twisted Evil

przyjdzie taki dzień, kiedy spotkamy się na trasie gdzie nie da się wrzucić wstecznego Twisted Evil

suomi

Do historyjki dorzucam jeszcze zdjęcie:

Wiem, że nie jest najlepsze ale czy trzeba było robić z tego powodu aż taką awanturę? Razz

Do dziś myślałam, że w Szwagropolu jeżdżą sami dobrzy, a przede wszystkim NORMALNI kierowcy. Oby to był tylko wyjątek potwierdzajacy moje spostrzeżenia Wink

spex

Byłem dziś na RDA, ale żaden ochroniarz mnie nie wyrzucał (czyli nie mają naszych listów gończych na dyspozytorii). Focić nie fociłem bo nie było co i padał śnieg.

suomi

DarekM

Ja uważam, że dopóki nie ma odpowiedniej tabliczki ( teren prywatny, zakaz fotografowania itd. ) to można się nimi nieprzejmować. Z drugiej jednak strony nawet jak będzie tabliczka "zakaz fotografowania" to zastanowia mnie ustosunkowanie prawne takiej tabliczki. Bo gadanie teren prywatny wg. mnie jest bzdurą. Na tej zasadzie wszystko co ludzie fotografują, telewizja filmuje, kamery internetowe - zawsze coś znajdzie się w kadrze co jest czyjąś prywatną własnością i on sobie nieżyczy. Jeżeli nawet RDA jest obiektem militarnym to powinna być odpowiednia informacja z odpowiednimi paragrafami i jaką karę przewiduje ustawodawca.

suomi

spex

RDA jest obiektem publicznym, tak jak UM itp. Więc ciężko mówić iż jest to teren prywatny. Byłby to teren prywatny jak by przy każdym wejściu na RDA stał ochroniarz i sprzedawał bilety. Wtedy można mówić o zakazie fotografowainia czy pobieraniu opłaty za taką czynność (via Zoo).

Na razie z walką czekam na jakieś inne incydenty (ochłonąłem Very Happy

). Na razie traktuję to jako pokazanie kierowcą/y iż się coś robi :>

suomi

spex

suomi